Jak co roku w naszej szkole, tak i teraz w świąteczny nastrój wprowadziły nas staropolskie Jasełka, przygotowane przez najmłodsze nasze pociechy. Na początku zawieruchy narobił ten, który zawsze wszędzie szuka guza.......diabeł.......
.....jak widać, strachu to niewiele napędził, raczej zainteresowanie swym piekielnym, czerwonym jestestwem......
....długo nie poganiał, bo Aniołowie skutecznie go przegonili tańcem i śpiewem
.......ostatecznie Złego przegoniło Dobre Słowo głoszone przez przybyłych do szopy gości .....
...koniec końców w szopce nastał spokój ..... Anieli obstawili ją wokoło, pastuszkowie ich wspomogli i Józef z Maryją zaznali ciszy ....
....przybyli Królowie ......
......ich pochód ubarwiały orientalne tanecznice .....
....ale i mniej orientalne tańce też były ... jak się weselić, to się weselić .....
...słownie wspierali ich koledzy z grupy ...
Całość wielce się podobała - za co pochwały należą się pani Eli i pani Sabinie. Aktorzy otrzymali owacje na stojąco.....
.....trzeba również pochwały przyznać (jak to onegdaj Arkady Fiedler powiedział o nieznanych mechanikach samolotowych drugiej wojny) - Szarym Korzeniom Bujnych Kwiatów - tu po cichutku ogromny wkład wniosła pani Marta, która to technicznie mocno wspomagała poczynania naszych pań
Przy okazji Jasełek rozdane zostały nagrody za poczynania plastyczne naszych dzieci....
....duma była, nie ma co mówić .....
Dobre słowo do dzieci skierowali Pan Wójt i Kierowniczka całego zamieszania ....
....nad konferansjerką czuwał Przewodniczący Jasiek 
Warunki lokalowe, spowodowane remontami, zmusiły nas do technicznych zawirowań .... trzeba bylo "na dwa razy" przedstawienie pokazać - dzieciom i Rodzicom. Sala w obydwu przypadkach była pełna
Prócz przedstawicieli władz Gminy naszej kochanej - panowie wójt Bogdan Szylar i Błażej Piliszko oraz nasz radny Wiesław Storek - była i Rada Rodziców ..... tu na zdjęciu jest 3/4 Rady, ale za to jest to ładniejsza i zgrabniejsza część .... Krzyś (chwilowo nieobecny) nóg prezentować nie musi, senkju 
Należy również wspomnieć, że kilka dni wcześniej powiew zbliżających się Świąt wprowadził Mikołaj i jego pozaziemskie otoczenie ....
Po przedstawieniu wszyscy udali się na Wieczerzę .....
...Renata pilnowała swego garnka ..... nie było takiego, który próbowałby Jej go zabrać ..... ja mam rodzinę, głodny i owszem, byłem, ale nie osierocę przecie dzieci .....
Towarzyszącą imprezą byłoa wystawa plastycznych prac świątecznych - rozmaite cuda na nim były .... my dziękujemy Wszystkim Uczestniczącym w tymże artystycznym wydarzeniu 
....całość była bezpieczna, pilnowana skutecznie .....
O tym cudnym widowisku napisała też od serca u siebie pani Sabina - KLIK