Dzień 11 listopada, to dzień w którym hołd oddajemy Niepodległej Polsce
W naszej szkole świętowaliśmy podczas akademii przygotowanej przez nauczycieli oraz naszych bezcennych uczniów. Zaproszeni zostali wszyscy …… i Wszyscy przybyli, nie zawiedli. Sala była wypełniona w całości………
Na uroczystość przybył pan Wójt Gminy Radymno – Bogdan Szylar wraz z Małżonką. Towarzyszył Im asystent wójta - pan Błażej Piliszko, zaś z gminnego aparatu siódme poty wyciskał pan Kamil Siudak. Radny - pan Wiesław Storek również uświetnił naszą imprezę swą obecnością i baaardzo aktywnym udziałem (wespół z Wójtostwem) w kiermaszu, jaki miał miejsce w drugiej części świętowania. Radny pan Józef Blok również "spełnił" swą powinność kiermaszową .....ale o kiermaszu później.
Aksamitnym głosem (wywołującym ciary na grzbietach samczej części szkolnego stada) słowo wstępne wygłosiła uchachana od ucha do ucha piękna Dyrekcja naszej szkoły…
Konferansjerkę zaś dzielnie prowadziła inna piękna kobietka – Marcelina
Na sali obecne było równie piękne przedstawicielstwo opiekuńczej Rady Rodziców..…….
........tak i nadmiar kobiecego piękna Admisia zapowietrzył, musi bidaka odpocząć ………(tu nastąpiła przerwa w pisaniu na kawę)……………………………………………………………………………………………………………
Montaż słowno-muzyczny przedstawiony przez nasze dzieci w scenerii wielce podniosłej, takoż i sprzyjającej do refleksji był piękny, napawający dumą. Patriotyzmu całości dodawały własnoręcznie robione kotyliony w narodowych barwach przypinane przez nasze piękne dziewczyny ……końca tego piękna nie widać............Julia i Patrycja
.......końca piękna nie było widać, gdyż cały występ ubarwiony był popisami zespołu naszego rodowego, ostrowieckiego, dzielnie prowadzonego pośród mroków układów tanecznych i wielogłosowych łamańców przez równie piękną panią Elę Marosz. Sprytne nogi zespołu tańczyły dzięki uprzejmości prezesa - pana Janusza Grabskiego.
Dodatkowo była tutaj i ta część mniej piękna, bo męska..........choć równie „na bogato”.......
Były śpiewy patriotycznych pieśni……
Po zdjęciu widać, że dentysta tu niepotrzebny - biel zębów błyska jak należy. A dlaczego? – a dlatego (kliknij mnie).............
…………i w pełnej krasie cały śpiewający nasz szkolno/zespołowy Babiniec……
…………pełną parą śpiewały, trzęsąc murami naszej sali gimnastycznej. Płuca zdrowe, to i mają czym napędzać struny głosowe. A zdrowe są, bo w szkole działa program (kliknij mnie)....................
Były tańce-hulańce. Z szałem tanecznym w oczach i rozwianym włosem ganiały po scenie maluchy ……
.................i starsi przedstawiciele zespołu kręcili wirowańce ……
Do tańca przygrywała wspaniała kapela od "Ostrowiaków" ………
………w którym dzielnie przedmuchuje stroik klarnetu nasz WFP (WFPaweł)……
…………nasz słynny multiinstrumentalista potrafiący dźwiękiem klawiszy oraz jedwabiem swego głosu pogruchotać niejedną niewieścią duszę (wspomnienie Dnia nauczyciela tli się w nas jasnym płomykiem do dziś, ehhh).
Prócz tańców-wirowańców były i słowno-muzyczne elementy w wykonaniu naszych uczniów.....(zdjęcia załączone dzięki uprzejmości pana Kamila Siudaka)
Przed występami jeszcze Dyrekcja nasza wespół z panem Wójtem wręczyli nagrody ufundowane przez Wójta dzieciom biorącym udział w konkursach (kliknij mnie) związanych ze Świętem. Nagrodzono i małych i dużych ………….
W temacie tym również i podczas całej uroczystości miały miejsce różne konkursy, w tym plastyczne …………
Część konkursową prowadzili uczniowie klasy IG – Agnieszka i Jan.......(równie piękni jak pozostali występujący, piękni, bo to moi wychowankowie, no muszą coś z wychowawcy mieć........alem pojechał, nie? ;-)
Całość na pewno się podobała, bo widać to z układu mięśni mimicznych na twarzach patrzących Dusz Opiekuńczych – Dyrekcja jak zwykle cieszy, a panu Wójtowi duma maluje się w oczach, że ma tak utalentowaną szkołę w Swej gminie …………z takim programem to i poza granicami naszego Ostrowa możemy się pokazać ;-)
............w tle widać cudowańce-dmuchańce czynione z baloników magicznymi palcami naszej pani Małgosi. Służyły nam za nagrody
Na zakończenie części artystycznej piękne finis coronat opus wygłosił pan Wójt
Następną częścią był kiermasz ciast wypieczonych przez pracowników naszej szkoły oraz przez inne Dusze Sprzyjające Jej (schöne Frau Beata Brzozowska od Kolasów wsparła nasz stół). Ciast było mnogość wielka……………
……były jednak pilnowane przed nienażartą paszczą Misia-Admisia przez Strażniczki srodze spoglądające na tego, co to obiektywem na nie patrzy, ale drugim okiem omiata słodkości…..
Ciasta „zeszły” ze stołów wszystkie…..Admiś też dostał
.............................................................................................
O czym tu dumać nad Ojczyzny losem?............................
.............rozmowy kuluarowe (jakże modne w naszym kraju) były i tutaj. WF-Paweł zadumany chłonie do czaszki nauki tłoczone przez Wikarego……słuchaj, Pawle, słuchaj ust mądrych, chłoń każde słowo..........i bacz, abyś w klarnet ich nie wydmuchał