• Święto Konstytucji 3 maja 2016

          • Dziś w szkole odbyła się uroczysta akademia z okazji Dnia Konstytucji 3 maja.

            Święto poważne, doniosłe, to i dzieciska stanęły na poziomie zadania. Całość (jak zwykle) okrasiła słowem nasza Przewodnicząca – Marcelina……a może by tak dał jej pałę z chemii i biologii….zostanie u nas i będziemy ją jeszcze rok mieli cheeky

            Stronę artystyczną ogarnęła swym Rozumem nasza Pani Eugenia. Pliki papierów furczały jej wiosennie w rękach, i tylko Ona wiedziała gdzie jest rzeczy sedno w tej zacnej makulaturze…..

            Na zapleczu, za zasłoną czuwały Szare Korzenie bujnych Kwiatów, jak to onegdaj powiedział mój kochany Arkady Fiedler o mechanikach samolotów bojowych……bez tych „korzeni” nie byłoby pięknego „kwiatu” w postaci całego przedstawienia.

            Byli soliści o perlistych głosach………

             

             

            .....…był i tercet z anielskim pieniem …tak, tak, One są różne, to nie błąd na fotografii…….proszę nie regulować monitorów heart

            były i grupowe słowa………………

            Młodszych wspierali dzielnie gimnazjaliści z oddziałów Misia-Admisia......

            ........była zaduma na twarzach dziecięcych………………….

              

            ……..i nauczycielskich…………….ach ten Paweł, jakież głębokie wnętrze kryje się w tym zewnętrzu ......devil

            ………a Szymona naszego nadmiar emocji powalił z nóg i wylądował w opiekuńczych ramionach koleżanek ......takiemu to dobrze wink

            Całość okrasiła słowem finalnym Władza nasza, prezentując …….no dooobra, odpuszczę, sami sobie patrzcie ;-)

            ....złośliwy Admisiek-Misiek

             

          • Drzewa dla planety

          • Z okazji "Święta Lasu" oraz projektu "100 milionów drzew do 2017 roku" Nadleśnictwo Jarosław podarowało naszej szkole grubo ponad setkę drzew. Miejscem ich przeznaczenia-posadzenia było Księstwo Pawła Rojka …..znaczy się Boisko za Wielką Rzeką. Wyparzelisko to straszne, przydałby się tam cień. No to i nasze brzozy, dęby, klony i lipy powędrowały stanąć w szeregach zwartych wokół wspomnianego przybytku sportu tudzież rekreacji. Wraz z drzewkami przybyła ich opiekunka – Pani podleśniczy Magdalena Wąsik, która naukowo opisała cóż to za dziwne stworzenie, to drzewo i że zielonym do góry je wetknąć w glebę należy. Na zdjęciu widać, że nawał wiedzy zgasił Kamila czujność, który zapadł w chwilowy letarg, znaczy się kimnął sobie. Duchami opiekuńczymi naszej akcji była również i nasza Gmina, którą dumnie reprezentowali Panowie Tadeusz Wójcik i Krzysztof Błajdo.

            Wspomniany Kamil tak w ogóle miał ważną misję – tulił opiekuńczo do piersi niemowlęta drzewkowe, a boczki osłaniali mu koledzy z klasy uzbrojeni w ostrą broń zamachowo-uderzeniową. W tle widać Władcę Boiska….który smutny, no bo instrumentu nijakiego nie ma, ni klarnetu, ni organów (a muzykant zeń przedni)…..odchodzi ze smętnie zwieszonymi rękoma w siną dal boiska…

            Następnie naukowe dzieło wygłosiła nasza etatowa Mównica – Malcelinda.

            Potok wiedzy spowodował znieruchomienie oddziału Rydelkowców i Grabowników ……słuchali przemowy Marceliny, niczym rycerstwo Jagiełły na wzgórzach Grunwaldu przed bojem straszliwym, a śmiertelnym. Dominika aż za łepetynę się złapała, bo jej myśli zaczęły wyciekać z głowy strumieniami. Całość cudnym swym słowem zamknęło Ciało Dyrektorsko-Pedagogiczne, które to po perlistej przemowie (Dominika aż się wzruszyła i cichcem łzę ocierała) wysłało wspomniane oddziały zbrojne w rydle i grabie ku ziemi leżącej na obrzeżach cudownego stadionu w celu naruszenia jej struktur przedwiecznych.

            Pierwszy cios, jakże zapalczywie zadany, jakże celny, z doskonale wymierzonym kątem natarcia ostrza gleba ostrowiecka otrzymała z Cudownych Rąk………szczęście że naszej Rusałce Leśnej palce zostały, no bo czy ja wiem?....czy Kierownictwo przywykło do rydla….? Ale dzielna Leśnica nie drgnęła nawet ....ufała Władzy – ziemia zafurczała i dół godny studni na Madagaskarze pojawił się jeno mig (dobrze że ludzie z drugiej strony Ziemi nie zaczęli do nas przełazić przez tę dziurę). Kwik straszliwy podziemny był się rozszedł, niczym fala sejsmiczna….wszelka dżdżownica i kret pouciekały w popłochu bez walizek, zostawiwszy obiad na kuchni, taki to był straszny sztych rydlowy. Marcelina aż pięści z wrażenia zacisnęła, wbijając sobie boleśnie świeżo wychodowane paznokcie w rękę (tipsy by tego nie zdzierżyły, widać że swojskie paznokcie, naturalistyczne).

            No i tak to obejrzawszy ten praktyczny pokaz z najwyższej półki władania rydlem (starożytna sztuka walki rydeljitsu) młodzież chwacko rzuciła się w wir rycia ponad stu takich studzienek…..gdybym ja się tak zawiesił na tej łopacie jak Marcelina….musiałbym ją odkupić. Marcela ma niedowagę pewnikiem wink

            Nieocenioną pomoc (jak za każdym razem) oddał nam nasz sołtys, Pan Wiesław Storek. Za pomocą swego traktora zbrojnego w zębate brony wyczesał nam teren pod przyszłe zadrzewienie.

            Tak więc Radość, która nas nie opuszczała od początku do końca świetliście przeprowadziła nas przez proces zadrzewiania naszej planety. Niech się trzyma zdrowo i niech będzie zadowolona jak Kamil na słitfoci poniżej (pisownia celowo pokaleczona, bo nie lubię tej nowomowy zaoceanicznej).

            ....wasz Miś-Admiś

             

             

          • Czary-mary z udziałem uczniów ZSTiO

          •        Ogniem i prądem (bo mieczem już tutaj inni siali zamęt i trwogę) ZSTiO ubarwił nam pewien wiosenny dzień.......

            .........budząc zachwyt w oczach jednych, zainteresowanie zaś w innych....byli i tacy, co się rozmarzyli, podparłwszy się malowniczo w zadumie ich wzrok uleciał w sinął dal :-) 

            Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Jarosławia gościł w murach naszej szkoły. Celem odwiedzin było ukazanie „magicznej” strony nauki jaką jest fizyka doświadczalna (tu zajęcia prowadził Pan Ireneusza Baran) oraz elektronika (tu Władcą Prądu jest Pan Mariusz Skupień). Zajęcia ukazywały techniczno-magiczną stronę nauki w sposób doświadczalny w oparciu o przedmioty i zjawiska z naszej codzienności.

            Hitem była „rura Rubensa” – magiczne urządzenie do prezentacji akustycznej fali stojącej za pomocą ……..płomieni. Głośniki buczały-wuczały, a płomyki figlarnie w rytm dźwięków sobie skakały – szał. Wieeeelce się podobało to drganie błędnych ogników....czadersko było, czarownie w tym półmroku.....

                        Źródłem tych drgań jest głośnik, który przekazuje drgania do wnętrza rury wypełnionej gazem. Gaz zostaje zapalony i uchodzi przez rząd dziur wykonach w rurze. Podawany dźwięk powoduje powstanie fali stojącej o odpowiedniej częstotliwości. Uczniowie dzięki pokazom utrwalili wiedzę z zakresu rozchodzenia się fal.

            Uczniowie kształcący się w zawodzie technik elektronik wraz z naszymi uczniami wykonali elektroniczną kostkę do gry wykonując montaż z wykorzystaniem lutownicy oraz elektronicznych elementów i układów (na zdjęciach chłopaki lutują......a co?......ja tam wolę nie wiedzieć, po co mi potem przesłuchania, pytania, drążenie….niech sobie lutują).

             Po wykonaniu układy zostały uruchomione.…wszyscy z wrzaskiem padli na podłogę......nieee no, jajcuję sobie, było ok yes….zadziałało, nie wywaliło w powietrze……znaczy się – mogą lutować. Uczniowie w sposób praktyczny poznali zastosowanie elektroniki do tworzenia gier planszowych.

            Całość dzielnie wspomagała jedna z naszych Cud-Tablic, która potrafi wszystko, prócz zawijania sushi i robienia beretów na drutach. 

            W pokazach brali udział wyróżniający się uczniowie ZSTiO: Aleksander Siwoń, Krystian Trysła i Marcin Domański (klasa1Te).

          • Spławilim Marzannę do morza...

          • Nasze Maluchy dość miały zimna i postanowiły zgodnie ze starą tradycją polską spławić Marzannę do morza........niech spływa Zimna Baba :-)

            .....kolorowy pochód ruszył ku naszej wspaniałej rzece.......

              

            ........jej wody zaniosą Marzannę do Sanu, ten już ku morzu ją uniesie.....

            .....ostatnie spojrzenia na wodę czy jest wszystko w porządku, czy nic nie stoi na trasie spływu i buch babę do wody :-)

             

          • Wiosna z Wielkanocą przyszła

          • 23 marca do naszej szkoły zawitała Wiosna, niosąc w tanecznym kroku radość świąt Wielkiej Nocy

            .............towarzyszyły jej Pisanki, śpiewem swym głosząc Chwałę Zmartwychwstania i ....wiosnę

            Wraz z nimi bajecznym korowodem w gości przyszedł radosny zwierzyniec........

            .....była i Kura zalotna, która to zaczepiała Zająca

            ....był i Baranek, któremu zawadzała wełna na łepetynie rogatej. Kurczak wspierał go dzielnie......

            ..........lekko nie było, bowiem byli i Dynguśnicy....

            .......a Ci polewali okolicę zgodnie z tradycją Śmigusa-Dyngusa

             

            .........aż zabrakło wody .........ni ma :-(

            ..............całość Towarzystwa była wiośniano-kolorowa i bajecznie wesoła

            Nad całościa usiłowała zapanować znana nam już etatowa Konferansjerka - Marcelinda

            ....a za cudowny występ podziękowania złożyła nasza Dyrekcja

            Drugą część naszego wiosennego spotkania wypełnił kiermasz wielkanocny

                     

            ...............wyroby rękodzieła naszych mieszkańców szybko "się rozeszły"

                
            ..........ze swej strony serdecznie Wszystkim dziękujemy za liczne przybycie i udział w kiermaszu.....

            Wszystkim życzymy zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Niech się Wam darzy i szczęści po wsze czasy. Alleluja !!!!

            Misiek-Admisiek

             

             

          • Święto liczby π

          • 15.03.2016 odbył się III Międzygimnazjalny Konkurs Matematyczny „Święto Liczby Pi”.

            …..dla mnie, biologa, to takie jakieś, no, yhmm ….. liczba π z dokładnością do 200 miejsc po przecinku: 3,14159 26535 89793 23846 26433 83279 50288 41971 69399 37510 58209 74944 59230 78164 06286 20899 86280 34825 34211 70679 82148 08651 32823 06647 09384 46095 50582 23172 53594 08128 48111 74502 84102 70193 85211 05559 64462 29489 54930 38196 ......tere fere, tere fere…..no dobrze, nie będę komentował …….ja pamiętam 3,14….und das ist alles.

            Przybyłe na pokład naszej szkoły drużyny gimnazjalistów z Laszek, Chotyńca, Skołoszowa, Nienowic wespół z naszymi matematykami zmagały się w sześciu konkurencjach:

            I – „Pi-przebranie„ drużyny

              

              

            II – Konkurs na zapamiętanie jak największej liczby cyfr rozwinięcia liczby Pi

            ............ja ogarniam po przecinku dwie crying

            III – „Pi-opowiadanie” – temat „Wiosna” – tu drużyny układają opowiadanie w których liczba liter w kolejnych wyrazach odpowiada kolejnym cyfrom rozwinięcia liczby Pi .......popłakałem się ......nic z tego nie wiem......

            IV – Zagadka Einsteina – w języku angielskim

            V – Tangram – gra logiczna

            VI -  Mosty – gra logiczna

            Walka była straszliwa.........

              

              

            Po ciężkich bojach, miętoleniu zwojów mózgowych, wrzeniu płynu mózgowo-rdzeniowego, zasychaniu opon mózgowych i nadwyrężaniu łączeń poszczególnych kości czaszki zaistniał stan remisu pomiędzy mistrzami Nienowic i Ostrowa. Nastąpiła burzliwa dogrywka. Walka na cyfry, czy tam liczby (dla mnie to i tak niezrozumiałe znaki, równoważne tym w jaskini Lascaux……a se poszukajta i się pouczta) zwyciężyły mat-mózgi z Ostrowa.

            Nad sprawiedliwością pojedynku na zwoje wewnątrzczaszkowe czuwała Piękna Komisyja Sędziowska....w skrócie PeKaeS.

            ....która to nie wytrzymała brzemienia nacisku wiedzy i padła na kolana przed majestatem Matki Matematyki (...jak mi, biologowi, takie bzdury przechodzą przez gardło? Przecie wiadomo że Matką jest Biologia)

            Wszyscy się cieszyliśmy, ja też, choć i tak poprzestałem na …..3,14 ……i to mi wystarczy, żeby zakipiał mi mózg.

            ściskam Wszystkich......Misiek-Admisiek (vive la biologie)

          • Language Master  - konkurs z języka angielskiego

          • W dniu dzisiejszym 08.03.2016 uczniowie  naszej szkoły  Aleksandra Kubaka, Jan Duda, Patryk Kiełt oraz Agnieszka Borys

            ......wzięli  udział w II międzygimnazjalnym konkursie z języka angielskiego Language Master, zorganizowanym przez Zespół Szkół Drogowo-Geodezyjnych i Ogólnokształcących w Jarosławiu. Uczeń klasy 3 Patryk Kiełt zajął czwarte  miejsce.

            ....wybaczmy jakość zdjęć Pani Magdzie N.....jako Ich nauczycielka uległa nieokiełznanym emocjom, a łzy szczęścia zalały obiektyw fotoaparatu....stąd ta mgła, zaś delikatna nieostrość była wynikiem emocjonalnego drżenia kończyn górnych. Rozumiemy, chylimy czoła, gdyż tytaniczną pracą okupione były wyniki tegoż konkursu. Łzy rozumiemy i spieszymy z kompletem chusteczek na ich otarcie. Tabletki uspokajające też mamy i one to stonizują drgawki rąk. Sława i chwała !!! ....a obiektyw się wyczyści ;-) 

            http://twojatv.info/aktualnosci,3031.html

          • Młode lwy biznesu

          • „Na własne konto” – to program edukacyjny, o którym szerzej można poczytać tutaj.

            18 lutego bieżącego roku grupa uczniów z Zespołu Szkół w Ostrowie uczestniczących
            w programie edukacyjnym „Na własne konto” wybrała się w odwiedziny do lokalnych przedsiębiorców – firmy AGRIMPEX oraz TRANSPORT „DUDA”.  .....takie cudnie błękitno-oceaniczne "tiry" tu jeżdżą :-) 

            Agrimpex Spółka z o.o. to prężnie działająca  firma w branży rolniczo-ogrodniczej, której głównymi markami są agrowłókniny Pegas Agro oraz Agrimpex. Właściciel firmy Pan Tomasz Piotrów pokazał i omówił wszystkie stanowiska pracy w Jego firmie, od hali produkcyjnej do gabinetu prezesa. Następnie zaprosił do sali konferencyjnej, gdzie młodzież mogła swobodnie zadawać pytanie związane z założeniem i prowadzeniem firmy. Po wyczerpujących odpowiedziach na uczniów czekała miła niespodzianka. Każdy z odwiedzających otrzymał prezent w postaci produktu firmowego - agrowłókniny…..nie ma na świecie Ostrowiaka, który pogardziłby agrowłókniną ;-)…..wczesna wiosna kocha agrowłókninę wink

            Drugi przedsiębiorca, którego młodzież odwiedziła tego dnia to firma zajmująca się usługami transportowymi. Właściciele opowiedzieli uczniom jak powstawała ich firma, jak wygląda praca, ile osób zatrudniają, itp. Tutaj również uczniowie zadawali pytania dotyczące działalności firmy, a Pan Krzysztof Duda w wyczerpujący sposób na nie odpowiadał. Na koniec każdy otrzymał upominek.

            Spotkania z lokalnymi przedsiębiorcami pokazały uczniom, że marzenia się spełniają, posiadanie własnej firmy nie jest czymś nieosiągalnym i każdy kto ma „pomysł na siebie”, potrafi dużo pracować może stać się człowiekiem sukcesu………no to do roboty, do roboty......

          • Wiosenną miłością powiało

          • Walentyki w nasej szkole....co prawda dwa dni wcześniej, ale miłość przecie nie zna ram czasowych. Poczta walentynkowa działała jak trzeba i pilnowana była solidnie przez piękne Strażniczki Serdecznej Miłości.......

            Mnogość wyznań miłosnych była obfita, ale nasze Walentyny rozparcelowały je adresatom sprawnie....

            Tak i pośród maluchów miłośnie było - Walentyn i Walentych nie brakowało ;-) .....jak pisałem - miłość nie uznaje czasu. 

            Kochajmy się zamiast toczyć spory i waśnie !!! Amor omnia vincit et nos cedamus amori......a potłumaczta se ;-)

          • Na ratunek człowiekowi !!!!

          • 12.02.2016 dzięki współpracy z naszym dzielnicowym sierż. Emilem Mazurem, oraz St. Post. Mateuszem Szynalem w naszej szkole odbył się edukacyjny pokaz dla uczniów klas od 4 szkoły podstawowej do 3 gimnazjum.

            Tematyką obejmował wiedzę z zakresu ratownictwa medycznego, a przekazywał ją nam Pan Piotr Laskowski, pracownik Centrum Ratownictwa Medycznego.

            Swoich sił w walce o życie ochoczo próbował Jasiek, reanimując fantoma....

            ......natomiast żywot malucha ratowała Martyna.....

          • Legioniści rzymscy w szkole

          • W czwartek 11.02.2016 w naszej szkole gościła grupa artystyczna Rekonstrukto. Swym barwnym programem  wprowadziła zebranych do świata starożytności. Ukazana nam została geneza, podboje oraz upadek imperium rzymskiego. Panowie  opowiadali o osiągnięciach starożytnego Rzymu, o podziale społecznym, wierzeniach i wróżbach antycznych, kulturze oraz języku łacińskim. Scharakteryzowali prawo rzymskie i wspomnieli o jego znaczeniu dla współczesności.  Zaprezentowali uzbrojenie legionisty z I wieku naszej ery oraz pokazali techniki posługiwania się białą bronią. Dużym zainteresowaniem cieszyły się walki gladiatorów

            .......się pobili :-)

            ......były też małe tortury...... i oberwało się Dawidowi ;-)

            .....a Michała rozpięto na krzyżu św. Andrzeja

            Na koniec każdy miał możliwość osobiście dotknąć rekwizytów  lub przymierzyć zbroję legionisty-żołnierza rzymskiego.

                 

            .......do niewoli dostały się nadobne panny.........jednak nie widać cierpienia z powodu uwięzienia ;-) ......podobają jej się legioniści ;-)

            .......jednak solidarnie na pomoc ruszyła jej uzbrojona w złowrogi topór koleżanka z klasy młodszej .......małe to to ciałem, ale duchem wielkie, lepiej jej pod tasaczek nie wchodzić.

             

             

          • Nauka to magia ;-)

          • 5 stycznia 2016 odbyły się u nas  u nas pokazowe lekcje dla młodzieży gimnazjalnej. Tematyka tych ciekawych spotkań obejmowała:

            a) Chemię doświadczalną realizowaną  na wszystkich kierunkach kształcenia w ZSTiO im Stefana Banacha. Tu zajęcia prowadziła mgr inż. Joanna Pióro z pomocą  młodzieży klas licealnych.

            Było płomiennie i magicznie.....

            ......magia się podobała, dziewczyny uhahane na widok płomieni devil

            b) Komputerowe wspomaganie projektowania za pomocą programu Solid EDGE -  realizowane za pomocą programów specjalistycznych do projektowania i  wytwarzania części maszyn. Zajęcie te realizowane są w szczególności dla uczniów w zawodzie technik mechanik jak i na innych kierunkach mechanicznych. Tajemną wiedzę o mechanice przekazywał mgr inż. Czyż Piotr z uczniami klasy czwartej (technik-mechanik)

            Poniżej zgłębiamy tajemne zakamarki programów komputerowych....

          • Stop cyberprzemocy !!!

          • Dnia 28 stycznia 2016 r. uczniowie naszej szkoły  obejrzeli spektakl, przedstawiony przez Impresariat Artystyczny „Inspiracja” Inscenizacja dotyczyła bardzo poważnego współcześnie problemu, jakim jest cyberprzemoc. Celem tego spektaklu było uwrażliwienie uczniów na zjawisko formy dręczenia z użyciem Internetu i telefonu komórkowego.

            Uczniowie dowiedzieli się jakie formy może przyjmować cyberprzemoc, poznali emocje ich ofiar, zapoznali z konsekwencjami, jakie ponosi sprawca tego typu działań, oraz jak się ma zachować ofiara i gdzie ma szukać pomocy.

                      Przedstawienie wraz z końcową prelekcją na temat problemu Cyberprzemocy było interesujące i pozwoliło uczniom i nauczycielom poznać zjawisko oraz sposoby walki z agresorami.

            Bądźmy czujni, wbrew pozorom, to bardzo poważny problem i wcale nie taki obcy nam. Cyberprzemoc jest wszędzie.

               

          • Choinkowy ubaw

          • Dnia 30 stycznia 2016 odbyła się dzięki staraniom Rady Rodziców i Trójek Klasowych, i przy niemałym wkładzie rodziców na niwie zaprezentowanych kreacji, doroczna zabawa choinkowa.

            Ubaw był przedni - kapelusze fruwały, włos anielski szumiał w powietrzu, a nogi wyczyniały cuda na parkiecie.............wink

            ......niektórym się udzielilo ....jak dzieci, jak dzieci :-)

            Było dla nóg, ale i było dla duszy :-)

            ....a to za sprawą naszych kochanych Rodziców....

            focie autorstwa pani Bogusi Hołowacz

            Dziękujemy pięknie za bardzo udaną zabawęheart

            Miesiek-Admisiek

             

          • Świętujemy zdrowie Babć i Dziadków !!!

          • Dnia 21 stycznia zebraliśmy się gromadnie na naszej wspaniałej sali sportowej, aby uczcić nasze Babcie i naszych Dziadków. Nasi Kochani dopisali – sala była pełna............

            Z tego miejsca chcemy serdecznie podziękować Państwu za tak liczne przybycie. To bardzo ważne dla naszych Dzieci, a i nam podpowiada cichutko, że robimy coś słusznego, coś, co jest potrzebne i miłe sercu. To nas uskrzydlaheart

            Chcemy również podziękować przybyłym Gościom, ludziom oddanym naszej szkole i dzielnie ją wspierającym – panu wójtowi Bogdanowi Szylarowi i panu radnemu Wiesławowi Storkowi.

            Głębokie ukłony, aż do nadwyrężenia powięzi w krzyżowym kręgosłupie należą się współorganizatorom i sponsorom: naszym oddanym radnym – panom Wiesławowi Storkowi i Józefowi Blokowi, dzielnemu zastępowi Pięknych Aniołów – Kołu Gospodyń Wiejskich z Ostrowa, innemu zastępowi (niekoniecznie tak pięknemu wink) – dzielnym pogromcom ognia  z naszej Ochotniczej Straży Pożarnej, naszej kochanej i pracowitej Radzie Rodziców, prężnym Trójkom Klasowym, roztańczonemu i rozśpiewanemu zespołowi „Ostrowiacy” i wespół z nimi panu Januszowi Grabskiemu  oraz naszej opiekuńczej Parafii.

            Wszystkich przybyłych powitała pani Dyrektor i miłe słowo skierował również do Seniorów pan wójt – Bogdan Szylar...............który rozpieścił wszystkich przybyłych przyniesionymi słodkościamiwink

                

            Dzieciska ubawiły swym występem jasełkowym jak należy. Występy idą im „luzakiem”, to już starzy sceniczni wyjadacze.

            .....…..były zwierzaki rozmaite. Po ogniu w oczach, widać że teksty z serca płyną i nie są wyklepywane z bylejakością. Mówiłem – fulprofeska.......

                    

            Maluchy „w kupie” raźniej się czują. Przytuliwszy lalki swoje wymiatały tekstami na luzie……

             ………..były jednak i chwile ciiiiichej, zimowej zadumy na ich buziach jasełkowych stworów...

            Nad spokojem całości mistycznego zdarzenia czuwali krzepcy pastuszkowie. Kto im podskoczy, no kto?................lagą ktoś chce?

            Również i starsze dzieci piosenkami okrasiły spotkanie…………

            Najstarsi zaś kabaretem wnieśli porcję śmiechu……………

            Tutaj nad spokojem czuwały odpowiednie służby ochroniarskie, a nad płynnością przebiegu – nasza piękna konferansjerka….

                         

            Muzyczną oprawę zapewnili nam zaprzyjaźnieni „Ostrowiacy”

                  

            …………..w których to dzielnie dmuchają w klarnet nasze wuefowskie Najmocniejsze Płuca Pawłowe devil....ma chłop wydolność, ja bym rozdęcia oskrzeli dostał i wara by mi spuchła....

            Była również i opieka Duchowa wraz z Rodzicielską...........się zapatrzyli.....

            Medialnie byliśmy obstawieni – piękna pani redaktor z Życia Podkarpackiego - Bogusława Pajda.......tak, tak, nasza szkoła wypływa na szerokie medialne wody.......

            Impreza trwała do późneeeego popołudnia. Babcie i Dziadkowie biesiadowali wespół z dziećmi i to nam się bardzo podoba. Miło nam, że nasze mury scalają środowisko naszej miejscowości. W tych zamotanych czasach taka jedność umacnia, daje poczucie stabilizacji i to co najważniejsze – jest bardzo miła sercu. Nasza szkoła zawsze stoi otwartymi drzwiami dla wszystkich......zapraszamy kiss

          • Przybieżeli i do naszej szkoły…..

          • Dzisiaj w naszej szkole świątecznie zawirowało. Przybieżeli ku nam Wszyscy Święci i Ci mniej święci, z śpiewem na ustach, z dobrą nowiną, z darami, uśmiechem i radością.  Zapachniało Bożym Narodzeniem, choć w ten pierwszy dzień zimowy za oknem wiośniano jakoś tak nam się zrobiło.........

            Przybieżeli Anieli i śpiewać zaczęli........

              

            Śpiewali cichutko, cichutko kwilili, chwilami ze wsparciem cywili…..

            Gdy Aniołom tchu już brakowało, śpiewało gromkim głosem inne, ziemskie ciało…..

            Śpiewały pszczoły, i psy śpiewały......

             

            ..................ptakowie swym duetem całości dopełniały…...

            Pastuszki w równym rządku pilnowały porządku........

            ...........Królowie zaś we trzech dostąpili stajenki strzech…..

            Tak tak, to właśnie stajenka licha, dziś była wybitnie cicha

            Tam Józef z Maryją tulili w miłości, Tego, co drzwi nam rozwarł ku wieczności......

            Więc ptacy, co wokół szumnie latali, struchleli, na zadkach swych pousiadali

                 

            …....przysiadły pastuszki, przysiadły i psy, a ludziom z widowni zaszkliły się łzy.

            Tak i misterium co roku ożywa, serca i dusze do nieba porywa. Uskrzydla, ku chmurom wysoko unosi, jak zwykle Dyrekcję z krzesła podnosi. Pędzi na środek, mikrofon zechce i serca dziecięce miłym słowem łechce. Z ust miód jej spływa, pereł słów potoki, wylewa pochwały, roztacza uroki. Chwali dzieci pracę i Pań wkład weń wielki, - Pokój Ludziom Wszelki - Święta, ludzie, Bóg jest Wielki!!!!

            ....no dobra, już kończę te rymy częstochowskie ;-)

          • Dobre Opiekuńcze Duchy

          • Tak przedświątecznie chcemy z pokładu naszej strony pozdrowić nasze Opiekuńcze Duchy z księgowości i pokłonić się nisko, aż do łupnięcia w krzyżach i wypadnięcia dysków.

            Duchy, a właściwie Duszynie cały czas roztaczają nad nami Swe opiekuńcze skrzydła i pomagają świeżoupieczonej Kierownicy zmagać się z zakrętasami papierkowej roboty i czeluściami księgobójczej otchłani. Zawsze pędzą na swych zgrabnych nogach (rzut oka na fotki kubkowe) przez mgły i zamiecie.........

            ........nie dając się pokonać przeciwnościom niewiedzy naszej Kierowniczej Jednostki......która jednak z zaciśniętymi szczękami i grymasem paranormalnego uśmiechu przegryza się przez chaszcze wolminów zapisanych małorozumiałymi wersetami .......

            Cześć Wam i chwała Dobre Duszynie !!!

            Grono Cielsk Pedagogicznych z Ostrowa

          • Nasze bezpieczeństwo

          • 14 grudnia w mury naszej szkoly równym krokiem wmaszerowały Trzy Mundurowe Figury, w zasadzie Dwie Figurynki i Jedna Figura - st.asp.Agnieszka Łakota, mł.asp.Anna Wańko i asp.Witold Lis.

            Powodem dziarskiego wkroczenia było uświadomienie naszym dzieciom rozmaitych szaro-burych mgieł codzienności, jakie potrafią niejeden młody umysł spowić i otumanić, zamieniając go w kisiel. 

            Pędzle z klas 0-III szkolone były przez asp.Witolda Lisa (to groźny odział, tu potrzebna była męska ręka) w temacie, jak to powinno się człapać po drodze, idąc do szkoły, aby samchodu jakiego nie potrącić i nie porozbijać doszczętnie, a i zębami nie zarysować asfaltu.....wink

            Podrośnięty narybek z klas IV-VI miał poruszaną tematykę podobną (a że to większe ciała, to i szkód mogą samochodowi większych nacznić), a do tego podrastające kurczaki zostały uświadomione w kwestiach odpowiedzialności prawnej nieletnich .....aby sobie nie myślały, że można tak bezrkarnie asfalt niszczyć :-) Tu z tematem zmagała się asp. Anna Wańko.

            Za przeproszeniem dorośli - klasy gimnazjalne - opanowała ze skutkiem natychmiastowym st.asp.Agnieszka Łakota. Pani wtłaczał do głów wiedzę poruszaną w klasach podstawówki, a do tego brnęła przez wielce trudny temat dopalaczy i inszego badziewia odurzająco-ogłupiającego......Miś-Admiś tutaj odurza się dwutlenkiem węgla z mineralki cheeky

             

    • Kontakty

  • Galeria zdjęć

      brak danych